Od stycznia do kwietnia 2025 roku w Polsce wydano 103,2 tysiąca zezwoleń na pracę dla cudzoziemców. Dane te pokazują, że zapotrzebowanie polskich pracodawców na pracowników z zagranicy utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie.
Największą grupę beneficjentów stanowią obywatele Kolumbii, którzy otrzymali 15,4 tysiąca zezwoleń – co czyni ich liderami tegorocznych statystyk. Kolejne miejsca zajęli obywatele Filipin, Indii, Nepalu oraz Uzbekistanu, co potwierdza rosnące znaczenie rekrutacji z rynków azjatyckich i południowoamerykańskich.
Charakterystycznym zjawiskiem jest niewielka liczba zezwoleń wydanych dla obywateli Ukrainy – zaledwie 1,2 tysiąca w ciągu pierwszych czterech miesięcy roku. Dane te potwierdzają wyraźny trend odchodzenia od tradycyjnych kierunków zatrudnienia na rzecz poszukiwania pracowników w nowych regionach świata.

Co to oznacza dla rynku pracy?
Tak wysoka liczba wydanych zezwoleń pokazuje, że polski rynek pracy wciąż boryka się z niedoborem rąk do pracy, szczególnie w sektorach wymagających dużej liczby pracowników fizycznych lub specjalistów gotowych do relokacji. Pracodawcy coraz częściej sięgają po pracowników z krajów bardziej odległych geograficznie, gdzie dostępność kadr jest większa, a konkurencja o pracownika – mniejsza.
Zmiana kierunków rekrutacji może oznaczać większe wyzwania związane z procesami legalizacji pobytu, integracją pracowników i barierami językowymi. Jednocześnie jednak pozwala firmom zapełnić luki kadrowe, które trudno byłoby wypełnić wyłącznie dzięki lokalnym zasobom pracy czy pracownikom z regionów tradycyjnie obecnych w Polsce.
Rekordowe tempo wydawania zezwoleń jest wyraźnym sygnałem, że zagraniczna siła robocza będzie odgrywać coraz większą rolę w polskiej gospodarce w 2025 roku.